Szymon Jadczak na łamach Wirtualnej Polski napisał o telefonach, jakie mieli wykonywać do siebie dziennikarz Krzysztof Stanowski i Czesław Michniewicz, także tuż po zatrzymaniu przez policję jednego z sędziów. Stanowski odpowiada, że jako dziennikarz newsowy dzwonił po informacje na temat zatrzymania do wielu osób, w tym do Michniewicza. „Selekcjonujesz fakty, opinie i tłumaczenia, aby wyszło na twoje. Na boisku najważniejszy jest wynik, a u ciebie teza” - zwrócił się do Jadczaka.